Żenada, wstyd, metr mułu. Czyli dziennik pisany z Beskidów Zachodnich. …
Kategoria
Felieton
Ze szkoły odchodziłem niepogodzony. Ostatniego dnia starłem z tablicy kaligrafowany cytat z „Małego Księcia” i zastąpiłem go Nietzschem. Nie żegnałem nauczycieli, nie podałem ręki kolegom. Świadectwo odebrała za mnie mama. Miałem 16 lat i mówiłem światu „pierdol się”.…
Wierzyłem w Boga, bo nie wierzyłem w człowieka. środa, 20 grudnia Łączyło nas „Cześć, co słychać?”, dzieliła różnica wieku. O tym, że nie żyje, dowiedziałem się o dziesięć dni za późno. Facebook uznał, że śmierć – w przeciwieństwie do Beaty Szydło i obrazków dla idiotów – nie jest ważna. Tęsknię, choć znałem go tylko trochę, a przez ostatnie lata – wyłącznie z widzenia. Jego starszy brat był zbójem i szkolnym prześladowcą.…
Ostrzegamy krakowiaków, nie dokarmiać wszechpolaków!…
Patrzę w otchłań, czyli w przeszłość: mądry, grzeczny, ułożony. Wtorek Do własnej pracy mam stosunek prokuratorski. Środa – Co byś powiedział sobie młodemu? – pyta Katarzyna Bielas prof. Vetulaniego. – Mama po moim urodzeniu powiedziała, a jak dorosłem, powtórzyła: „Obyś był dobry i szczęśliwy”. Wydaje mi się, że szczęście jest najważniejsze. Gdy ludzie życzą mi dużo zdrowia, mówię im, że na „Kursku” wszyscy byli…
Bolszewicki upiór z perspektywą awansu. Ścieżka kariery? Ubecka wdowa albo oczadzony. To o mnie i o was.…
Chłopcy w ciasnych koszulkach i poglądach krzyczą: „Będziemy bić obcych”.…
Obłęd – pocieszam się – dobrze wygląda w biogramach i na okładkach książek.…
Kiedy flirtuję z żoną, to zwykle następuje ciąg dalszy.…
Czuję się stary i zmęczony. Zapisałem to wszystko.…